Wczoraj pomimo zupełnego braku czasu odpaliłem sobie Garou - Mark of the wolf i... straciłem tonę cennego czasu - po prostu miód wycieka z tej gierki wszystkimi otworami z obudowy :)) Wszyscy którzy jeszcze jej nie ściągneli niech naprawią swój błąd. Aby zabawa była jeszcze lepsza, przyda się mała ściąga z ciosów.
Vox populi
Ten artykuł nie byl jeszcze komentowany:(
Dodaj komentarz!!!!
wstecz10/03/2000 10:41