Szukam 134

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2.

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2.

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2. Seria oznaczona przez Haze "ex" to devBuildy, które będą pojawiać się pomiędzy nowymi wersjami testowymi multiemulatorów MAME/MESS. Abstrahując od samego UME, każdy nowy build to także nowe wieści o zmianach w emulacyjnym tandemie MAME/MESS - tym razem obfite. 

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2. Seria oznaczona przez Haze "ex" to devBuildy, które będą pojawiać się pomiędzy nowymi wersjami testowymi multiemulatorów MAME/MESS. Abstrahując od samego UME, każdy nowy build to także nowe wieści o zmianach w emulacyjnym tandemie MAME/MESS - tym razem obfite. 

Dice pozwala zaemulować pierwsze maszyny arcade (przede wszystkim firmy ATARI), które powstały w latach 70/80 i nie posiadały jeszcze CPU -  jego rolę pełniły zestawy bramek logicznych. Jako uzupełnienie emulatora polecam zaopatrzyć się w uzupełniony przez daxa gamebase Discret Logic Arcade.

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2. Seria oznaczona przez Haze "ex" to devBuildy, które będą pojawiać się pomiędzy nowymi wersjami testowymi multiemulatorów MAME/MESS. Abstrahując od samego UME, każdy nowy build to także nowe wieści o zmianach w emulacyjnym tandemie MAME/MESS - tym razem obfite. 

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2. Seria oznaczona przez Haze "ex" to devBuildy, które będą pojawiać się pomiędzy nowymi wersjami testowymi multiemulatorów MAME/MESS. Abstrahując od samego UME, każdy nowy build to także nowe wieści o zmianach w MAME/MESS. 

Universal Machine Emulator to projekt Haze (David Haywood), który łączy dwa emulatory MAME i MESS w jedną aplikację. Co ciekawe, UME znajdziemy w repozytorium MESS'a, można go więc na bieżąco kompilować (TARGET=ume). UME, nie posiada wersji okienkowej, może go dozbroić w nakładkę QMC2. Seria oznaczona przez Haze "ex" to devBuildy, które będą pojawiać się pomiędzy nowymi wersjami testowymi multiemulatorów MAME/MESS. Abstrahując od samego UME, każdy nowy build to także nowe wieści o zmianach w MAME/MESS. 

Wczoraj wrzucając link do najnowszej edycji SID Know, przeczuwałem, że w najbliższym czasie pojawi się i update HVSC. High Voltage SID Collection (HVSC) to potężna dawka dźwięków zapisanych w formacie .sid a znanych dobrze każdemu kto kiedykolwiek spotkał się z Commodore C64. Prawdziwa gratka dla ludzi, którzy pamietają i cenią utwory Roba Hubbarda czy Martina Galwaya:). Wraz z nowymi utworami HVSC to ponad 44000 (sic!) utworów do przesłuchania.

Paul Jenkinson, którego seria filmów dokumentalnych The Spectrum Show powinna być Wam dobrze znana, opublikował pierwszy numer darmowego magazynu pod tą samą nazwą. Jest on uzupełnieniem informacji jakie pojawiają się w cyklu wideo, niestety jak zapowiada autor raczej nie mamy co liczyć na regularne ukazywanie się jego periodyku. A szkoda, bo pisemko jest i porządnie złożone, i teksty w nim zamieszczone czyta się z zainteresowaniem - polecam przegląd gier inspirowanych Space Invaders, tekst o początkach joyów dla Spektrusiów i historii zmagań młodego Jankinsona z CRL - czyli jak źle wybrany wydawca może złamać karierę początkującego dewelopera;).