Bostman z ekipy PCSX2, emulatora SONY PLAYSTATION II, podsumował ostatnie zmiany, o których większość już zapewne wie, a Ci, którzy wieszali psy na najnowszej wersji 0.9.9, powinni jak najszybciej się dowiedzieć;) Ostatnich parę zmian znacząco wpłynęło na szybkość emulacji - zwłaszcza na maszynkach 3,4 rdzeniowych (aczkolwiek posiadając E6750 - C2D), do strony projektu dodano szybki link do automatu Orphisa, która nieprzerwanie dostarcza nam kolejne wersje repozytoryjne i wspomniano także o pluginie shalmy, który pozwala wykorzystać myszkę USB i pistolet podczas emulacji PSX i PSX2.
Tym, którym sen z powiek spędza konfiguracja programu (jaka konfiguracja?;)) i nawet polska lokalizacja nie ułatwia zadania powinni sięgnąć po odświeżone wersje tutoriali - configuration guide i quick start guide).
Tyle chwalenia się Bostmana, jak jest w praktyce? Dobrze, nawet bardzo dobrze miejscami, wystarczy porównać prędkość działania np. SPIDERMANA (4662 z 4870 - screenshot z wersji sprzed paru dni - tak, tak tyle czasu zajęło mi napisanie parę słów... życie), którego męczę dla porównania od dłuższego czasu, przy każdym sięgnięciu do programu:
dodatkowo gra zyskała przynajmniej 10-15 fps na karcie ATI5770. Skok prędkości może być jednak spowodowany przejściem z DX9 na DX11 (XP na Win7x64).
Odkurzając jednak testowane tytuły da się zauważyć, że postęp nie jest linearny i niektórych tytułów niedotyczy - tak jest z AMERICAN CHOPPER (brzydkie artefakty od garażu w zasadzie odpychają od gry, aczkolwiek i tu przybyło parę FPSów), jak i np. STAR TREK: ECOUNTERS, który posiada brzydki błąd w wyświetlaniu grafiki (brakuję 1/5 ekranu).
Dla równowagi - jedno z pierwszych dem, które testowałem na PCSX2 - Neoscientist, wreszcie wyświetla nie tylko renderowane górki ale także swój początek:
Warto zerknąć cieplejszym okiem na ostatnie wersje repozytoryjne, a nuż tytuł, który nie chciał kiedyś współpracować, wreszcie pozwoli nim się nacieszyć:).