Reduksy T2E.pl -Try2emu -  pobierz magazyny komputerowe w PDF.

Bajtek Reduks 2/1988 v 0.7

Bajtek Reduks 2/1988 v 0.7
Skomentuj Ściągnij plik Słowa kluczowe

I kolejny Bajtek z roku pańskiego 1988 roku można spokojnie odfajkować i odłożyć na wirtualną półkę - kto ciekaw ten na końcu znajdzie linki aby przeglądnąć sobie upichcone pdf'y. 

Czy "dwójka" była wyróżniającym się numerem? Na pewno nie - natomiast samo jej wydanie i publikacja w niej recenzji "Barbariana" spowodowało całkiem ciekawy efekt "poszukiwania św. Grala", który użytkownikom ATARI XE spędzał sen z powiek i zimne niedzielne poranki wyganiał w kierunku giełdy komputerowej i to przez ładnych parę lat.

Otóż jakiś mądrala Bajtkowy opisując Barbariana umieścił informację, iż jest on dostępny również na komputery ATARI, co bez uściślenia, że chodzi o ATARI ST spowodowało, że każdy kto posiadał w domu XL/XE zapragnął poucinać trochę łbów i biedny gonił na giełdę - tam czekał go los podobny do poszukiwaczy np. gry "COMMANDO" albo otrzymywali oni prostą i warkliwą odpowiedź "Nie ma", albo co gorsze jakiś sprytny handlarz nagrywał im "coś" co na okładce może i nazywało się Barbarzyńcą lecz w istocie na pewno nim nie było - ilość zapytań o ten tytuł spowodował, że jakiś dowcipas stworzył programik na Atari, który przy ładowaniu pięknie wyświetlał informację, że wczytuję się "BARBARIAN" jednak pod koniec oczekiwania (a kto miał magnetofon do tego ośmiobiciaka ten wie, że w międzyczasie można było spokojnie odrobić lekcję, oglądnąć telexpress i zostawało jeszcze trochę czasu na nerwowe zerkanie na zegarek) wyskakiwał BOOT ERROR i komputer wskakiwał do SELF TESTU (ah ten niezapomniany moduł do testowania dźwięku). Takież to były wtedy wstrętne giełdowe hakiery;) Z własnego doświadczenie pamiętam, że któryś z handlarzy z krakowskiego "Karlika" wywiesił dużą kartkę z informacją, iż nie posiada Barbariana na ATARI - ilość pytań musiała być znacząca;)

Dopiero w latach 90, polski LK AVALON wydał oficjalnie grę, którą wszyscy tak usilnie kiedyś szukali - niestety, większość już wtedy była już starsza, a osmiobitowe Atari powoli i nieubłagalnie wraz z pozostałymi platformami odchodziła do lamusa, sama gra również, wsłuchując się w znawców tematu, była dość toporna. 

W sumie chyba żaden inny znany mi tytuł nie wywołał aż tak wielich emocji wśród dzieciarni lat osiemdziesiątych, a winę za to ponosi jeden, mały, króciutki artykulik (co ciekawe, wspomniany Barbarian był później notowany na Liście Przebojów, gdzie również był zaznaczony krzyżykiem w pozycji ATARI).

Zresztą nie było to jedynę przejęzyczenie w tym numerze, na rozkładówce wylądowała druga część SABOTEUR - dość specyficznej produkcji na CPC, Commodore i ZX Spectrum. Akcja gry nie była wybitnie skomplikowana (w odróżnieniu od samej rozgrywki) - trzeba było mierząc się ze strażnikami, działkami i wściekłymi panterami odnaleźć kawałki taśmy a następnie uciec z budynku motocyklem lub na piechotę. Pewną ciekawostką był fakt, iż w tej części sterujemy sabotażystką, jednak przygotowujący mapę

Saboteur 2 - rekoloryzacja mapy z Bajtka 2/1988
Mała poprawka w logotypie, który w oryginale był monochromatyczny.
Mały przeglad etapów koloryzacji starych map. Oryginał -> Odkolorowanie i pozostawienie tylko czerni (w międzyczasie zsunięcie dwóch stron, retusz pozostałości po zszywkach - często, odtworzenie brakującej części z załamania -> Ponowne pokoloryzowanie.

Maciej Stawicki jakby o tym nie wiedział - okraszając plan budynku grafikami rosłych bojowników płci męskiej - być może ktoś po prostu zlecono mu grafikę do SABOTEUR I. Kto wie? Być może plansza była na takim etapie, że nikomu nie chciało jej się zmieniać o tym raczej nigdy się nie dowiemy. Innym specyficznym "babolem" jest sama recenzja, nawet w miarę wierna temu, co zawierała pierwotna legenda (np. wspomina o fakcie, że mamy do czynienia z bohaterka, a nie bohaterem;)) - prawdopodbnie Marcin Przasnycki (jeśli będziemy się sugerować inicjałami to będzie to zapewne on) pomylił również twórcę tytułu przypisując autorstwo Mike'owi Richardson (co prawda też Durell, ale znamy go bardziej z "Turbo Esprit", "Thantosa", "Scuba Drive" czy też "Combat Lynx"), a nie jak powinien Clive'owi Townsend. Cóż, wtedy było to dla nas bez znaczenia - gry były kodowane po wydawcach niż po autorach, dzisiaj jest to całkiem interesującą ciekawostka - ileż to małych potknięć dotykało redakcję najbardziej poczytnego tytułu komputerowego w latach osiemdziesiątych.

Na koniec czysta ciekawostka, w dziale S.O.S możemy odnaleźć p. Marcina Prokopa (chyba najbardziej rozpoznawalna w chwili obecnej postać ze stajni TVN), gdyby będąc dzieciem mikrokomputerowym, w dodatku posiadaczem ATARI, borykał się z problemem nieśmiertelności w ROAD RACE, MONTEZUMIE a nawet w KANGAROO. To chyba druga po p. Kraśko osoba, o której wiemy, że przeglądała dokładnie te same tytuły jak my w latach osiemdziesiątych.

Wracając do zawartości bardziej poważnej - warto zachaczyć okiem treści dla ZX Spectrum - naprawdę fajny cykl "CO JEST W ŚRODKU", traktujący bardziej o zabezpieczeniach softwaru niż samym hardware, w dziale ATARI mamy listing basicowej gry "ATAK" w miarę dynamicznej wariacji SPACE INVADERS. Listing ATAKU w reduksie jest plikiem graficznym - przyznaje się bez bicia - ATASCII mnie pokonały, a biorąc pod uwagę, że dzięki pracy AMAROKA i jego repozytorium listingów dla ATARI nie musiałem ponownie ich przepisywać - stąd wybaczcie mi to uproszczenie ale nie ma potrzeby ponownie wymyślać koła:P Jedyną rzeczą jaka zostanie jeszcze dodana to obraz CAS ze wspomnianą grą - listingi przez niego publikowane są w formacie .LST, z którym świetnie radzi sobi staruteńki emulator ATARI800Win, jednak pod ALtirrą wymaga to zbytniego główkowania.

ATARI, ATARI i ATARI... Cóż począc powoli właśnie ta platforma zaczyna wodzić prym w Bajtku - jednak na pocieszenie i w Klanie Commodore jest parę ciekawostek - po pierwsze zapowiedź kolejnej mutacji C64 z lekko zmodyfikowaną płytą i podmianą niektórych kości nowi nabywcy C64 otrzymywali nibystarego ziemniaka z nowym kolorem klawiatury i trochę innym brzmieniem SID (zmiana kości) i nieznacznie zmienioną grafiką - teoretycznie nowy/stary mikrokomputer miał zachowywać 100% zgodność ze starymi rozwiązaniami - jednak z tego, co pamiętam było z tym różnie (powiedzmy 100% zmieniłbym na 99% i byłaby to prawda).

Sam artykuł jest przedrukiem z niemieckojęzycznego "64'er", nawet zamieszczone zdjęcia pochodzą z pierwotnego tytułu - jeśli jego jakość była taka jak dostępne skany, to osoba, która przygotowała odbitki naprawdę wykonała całkiem dobrą robotę.

W dziale publicystyki znajdziemy kolejne artykułu p. Pilaszka - który w bardzo przystępny sposób przekazywał podstawowe informację z teorii systemu komputerowego, nawet dzisiaj czyta się to całkiem miło i... niekoniecznie stricte historycznie, na końcu numeru znajdziemy materiał poświęcony wideofonom, które nigdy w sumie nie podbiły rynku telekomunikacyjnego i dopiero pandemia skłoniła nas do tego, aby częściej jednak korzystać z obrazu w komunikacji, niż samego dźwięku. Polecam zerknąć na E-Bay, gdyż opisane w artykule konstrukcje są dostępne do zakupu, a przez to i bardziej namacalne, niż wtedy, gdy traktowaliśmy takie nowinki bardziej jak science-fiction.

Artykuł został okraszony grafiką - fragmentem z reklamy monitorów Thompson, która ukazywała się w prasie komputerowej w okresi 86-88 ubiegłego wieku. Jest to w sumie jedyny element w tym numerze, który udało mi się odnaleźć - sama okładka Bajtka 2/1988 jest dla mnie niewiadomą - być może kiedyś uda mi się ją przez przypadek namierzyć.

c.d.n

 

 

c.d.n 

 

Porównanie - oryginal <=> reduks. Bajtek 2/1988 okładka (skan Gozdek)
Porównanie - oryginal <=> reduks. Bajtek 2/1988 str. 5
Porównanie - oryginal <=> reduks. Bajtek 2/1988 str. 21
Oryginał mapy ze skanów Gozdka (Bajtek 2/1987, Saboteur 2)

 

Pobierz publiczną edycję tego reduksu

Poniżej znajduje się publiczna wersja poprawionego magazynu, jeśli nie ma jeszcze poniżej żadnych plików, wróć tu za jakiś czas.

Lista plików z ograniczonym dostępem

Aby otrzymać dostęp do poniższych zasobów musisz wspierać projekt - albo poprzez dotację, albo poprzez pomoc przy pracy nad magazynem albo w inny, namacalny sposób. Jest to jeden ze nielicznych sposobów w jaki mogę zrewanżować się osobom, które lokują swój czas i siły, a często wspierają finansowow idee Reduksów. Jeśli zgubiłeś swój kod dostępu, daj mi znać. O tym, jak zdobyć kod możesz przeczytać tutaj...

  • Ten plik wymaga podania kodu dostępu

    Saboteur II - Mapa (300 Dpi, ReColor). Rys. Stawicki

  • Ten plik wymaga podania kodu dostępu

    Bajtek 2/1988 Reduks (300 Dpi)

Aby ściągnąć jeden z powyższych plików zaznaczonych na czerwono, musisz dokonać autoryzacji. Kod, który otrzymałeś na adres email:
W ramach wolnego czasu odtwarzam stare magazyny komputerowe i prowadzę serwis emulacyjny try2emu. Jeżeli uważasz, że moja publiczna działalność możesz postawić mi kawę, a kawę lubię;)
Postaw mi kawę na buycoffee.to
_
W ramach wolnego czasu odtwarzam stare magazyny komputerowe i prowadzę serwis emulacyjny try2emu. Jeżeli uważasz, że moja publiczna działalność możesz postawić mi kawę, a kawę lubię;)
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Listingi dołączone do numeru w ReadyRun

Retro T-Shirt

Taito Logotype
Yoshi GameBoy Element
Robin of the wood ZX Spectrum Element