Tag - pacman

Wśród gier, które mogły lecz nie pojawiły się na Commodore C64, a opisywane na łamach 'Games That Werent', ta zasługuje na specjalną uwagę, bo gdyby została dokończona bezsprzecznie mogłaby stać się hitem. Dzięki Jazzcatowi z Onslaught, które zebrał kod i go opublikował [plus intro grupy z bardzo przyjemną muzyką] możemy zobaczyć przynajmniej strzępki tej ciekawej pozycji ze środka lat 90, autorstwa Lucasa Pope and Pete Gonzaleza (jeśli się nie mylę autor CASM'a - crossassemblera C64 pod PC). Gra łączy ze sobą » więcej

Jakby trochę w kontrze do produkcji wcześniej omawianej gry dla C64 (A Chance in Hell), ta prezentuje się naprawdę fajnie. Co prawda, nie należy do zbytnio odkrywczych, w końcu to kolejna wariacja PacMan'a, w której przyjdzie nam wyzbierać wszystkie punkciki w labiryncie unikająć wiecznie odradzających się i depczących nam po nogach ("odnóżach"?) przeciwników. Gierka na pierwszy rzut oka zdradza skąd szła inspiracja - jeżeli ktoś nie zna "Lady Bug" z maszynek arcade ma doskonała okazję aby sobie ją odświeżyć. Miła, prosta i wciągająca na tyle, na » więcej

Przy dość spokojnych dniach w emulatorach, warto rozglądnąć się za czymś, na czym można potestować kolejne wersję udawaczy lub, jak w tym przypadku, samemu coś napisać. Np. Lunar Lander, autorstwa Philsana - gra, w której sterujemy lądownikiem, próbując bezpiecznie posadzić ją na groźnym księżycowym gruncie, jest świetnym przykładem, że prościutka gra może dać nam sporo radości - zważywszy, że sami możemy spróbować coś takiego napisać. Istnieje całkiem proste i przyjemne środowisko (przynajmniej na pierwszy rzut oka) do pisania gierek dla ATARI2600 pod Windowsami - Visual BatariBasic (w odnośnikach garść linków mogących się przydać), pakiet pozwoli nam stworzyć duszki, dodać muzykę i oskryptować naszą gierkę.Poniższe wideo, autorstwa Daniela Davisa z TinkerNut, prawie » więcej

Otis, jeden z najlepszych (spokojnie, spokojnie - imho) rysowników w naszym kraju nad wisła popełnia już od jakiegoś czasu stripy dla GameOnLine.pl. Jakoż, że ten wiąże się z retro, przy okazji występuje tu też nijaki dr. H. wrzucam ten strip z pełną premedytacją mam nadzieję, że i wam się spodoba.