W końcu jest i kolejny reduks Bajtka, co prawda pokolenie wielorybów pamiętających popiskiwanie ZX Spectrum i pierwsze nieśmiałe próby w Jumping Jacka jeszcze dzielnie się trzyma, ale też dzieje się na tyle ciekawych rzeczy dookoła, że samemu dość mocno spowolniłem cykl reduksów. Ba, dość mocno zastanawiam się nad jego finalizacją - primo Co raz lepiej były wydrukowane, tercjo po co... prawdziwi twardziele, czekają na reduksy papierowe. Zobaczymy, być może cykl Bajtków zakończę na 12/1987 a resztą niech się zajmują osoby, którym się chce/opłaca się.
Ale wróćmy do zawartości, oprócz naprawdę doskonałem mapki do Spektrusiowej gry Panzadrome nie był to numer specjalnie ciekawy z mojego punktu widzenia. Jasne była recenzja the Goonies, który był grą genialną
» więcej