!!!!!!! M-4 na orbicie czytelnia Try2emu

M-4 na orbicie

Zanim polecimy do dalekich planet i gwiazd musimy dobrze poznać Ziemię i najbliższą przestrzeń kosmiczną. Dlatego główny obecnie kierunek rozwoju kosmonautyki to stacje orbitalne z długotrwałymi załogami.

Taką właśnie stację orbitalną z prawdziwego zdarzenia — która rozbudowując się o nowe moduły stanie się w przyszłości pierwszym kosmicznym miasteczkiem nauki — ma od prawie roku Związek Radziecki. Oto jej

ANKIETA PERSONALNA

  • Imię: "Mir" — co po rosyjsku oznacza "Świat" ale może również znaczyć „Pokój".
  • Miejsce urodzenia: kosmodrom „Bajkonur", 20 lutego 1986 roku.
  • Wzrost: 13,13 metra, w tym długość przedziału roboczego — 7,62 m, a jego największa średnica — 4,2 m.
  • Ogólna masa: 21 ton.
  • Adres: orbita robocza na wysokości do 300-400 km nad Ziemią, nachylona w stosunku do równika pod kątem 51,6 stopnia.

Apetyt dopisuje: zasilana jest z dwóch baterii słonecznych o ogólnej powierzchni prawie 80 metrów kwadratowych. Z paneli tych ładowana jest bateria akumulatorów, bezpośrednio dostarczających do sieci pokładowej stałe napięcie 28.5 V. Skład powietrza w pomieszczeniach stacji taki sam jak na Ziemi, ciśnienie — 1 atmosfera. Temperatura regulowana w przedziale od 18 do 28 stopni Celsjusza.

Wykształcenie: komputer pokładowy.

"Mir" to

STACJA TRZECIEJ GENERACJI

Wyposażona jest w sześć węzłów cumowniczych i stanowi podstawowy blok do budowy wielozadaniowego, funkcjonującego stale orbitalnego zespołu załogowego.

W stosunku do stacji poprzedniej generacji ("Salut-7") zwiększono moc systemu energetycznego, stworzono bardziej komfortowe warunki pracy i odpoczynku kosmonautów, zainstalowano nowe oprzyrządowanie.

Konstrukcyjnie "Mir" składa się z trzech hermetycznych przedziałów (przejściowego, roboczego i pośredniego) i jednego przedziału niehermetycznego (agregatowego).

Przedział przejściowy, mieszczący się w przedniej części stacji, to powłoka kulista przechodząca w ścięty stożek. Na powierzchni czołowej części stożkowej, na osi podłużnej stacji, umieszczono główny węzeł cumowniczy. Prostopadle do niego na obwodzie powłoki kulistej umieszczono jeszcze 4 węzły cumownicze. Dzięki temu do przedziału przejściowego można przyłączyć pięć aparatów. Statki transportowe i moduły będą cumowane do węzła głównego. Następnie specjalne manipulatory przestawią moduł do wolnego węzła bocznego.

Za przedziałem przejściowym mieści się przedział roboczy. Tu znajdują się główne urządzenia stacji, stanowisko sterownicze, miejsce pracy załogi, wypoczynku, spożywania posiłków i ćwiczeń gimnastycznych. W przedziale roboczym znajdują się też indywidualne kajuty. Jest to nowość na stacjach kosmicznych. Kajuty są oddzielone od przedziału dzwiękoszczelnymi zasłonami. W każdym takim "pokoiku" jest iluminator, odchylane krzesełko, lustro, miesjącę na śpiwór. Ta możliwość czasowego choćby odizolowania sie od kolegów z załogi jest podobno podczas długotrwałych lotów bardzo potrzebna!

Za przedziałem roboczym znajduje się przedział agregatowy. Umieszczone tu urządzenia napędowe (2 silniki "marszowe" o ciągu 300 kg każdy i 32 silniczki systemu orientacji stacji o ciągu 14 kg każdy), zbiorniki z paliwem i balony z gazem. Przez środek tego przedziału przebiega komora pośrednia, przez którą kosmonauci mogą przechodzić z przedziału roboczego do statku transportowego. Na jej końcu umieszczono szósty węzeł cumowniczy.

"Mir" jest stacja, na której maksymalnie zautomatyzowano procesy sterowania ruchem, praca systemów pokładowych i aparatury pomiarowej. Głowna zaleta stacji jest jej

MODUŁOWOŚĆ

Dzięki temu w radzieckich stoczniach kosmicznych można będzie budować samodzielne moduły o dowolnej praktycznie konstrukcji, masie i wymiarach. Takim modułem może być kosmiczne obserwatorium astronomiczne, oranżeria, wydział produkcji półprzewodników, laboratorium biologiczne do produkcji superczystych preparatów farmaceutycznych i wiele innych. Moduły mogą na stałe wchodzie w skład stacji albo też odbywać autonomiczny lot w jej pobliżu. Program pracy modułu autonomicznego beda opracowywać sami kosmonauci. Po wykonaniu programu moduł powracał będzie w skład stacji. Najistotniejsze jest to, że stacje modułowe mogą być długowieczne, jako że każdy przestarzały człon można wymienić na inny. odpowiadający nowym wymogom nauki i techniki.

"MAJAKI" ZAGOSPODAROWUJĄ "MIR"

Pierwszymi mieszkańcami tego pierwszego orbitalnego M-4 byli rekordziści świata w długotrwałości lotu kosmicznego — Leonid Kizim i Wiktor Sołowjow. 15 marca ub.r ich "Sojuz-T15" połączył się ze stacją. Po sprawdzeniu szczelności połączenia załoga (nadano jej kryptonim "Majaki") przeszła do pomieszczeń stacji. Zasiedliny "Mira" stały się faktem.

"Majaki" wróciły na Ziemię po czterech miesiącach — 16 lipca ub.r. W międzyczasie "odwiedzili" krążącą w dalszym ciągu na orbicie stację "Salut-7", przyjęli dostarczone dwoma statkami transportowymi na stację "Mir" 5 ton ładunków z Ziemi, dwukrotnie wychodzili w otwartą przestrzeń kosmiczną, gdzie przebywali w sumie przez kilkadziesiąt godzin, przeprowadzili około 170 eksperymentów naukowych-technologicznych, geofizycznych, itp. Orbitalne laboratorium naukowe z prawdziwego zdarzenia, będące podstawą do szerokiego rozwinięcia dalszych badań Kosmosu, rozpoczęło normalną pracę.

 

Waldemar Siwiński