!!!!!!! BAJT – to 8 bitów, podstawowych jednostek informacji. czytelnia Try2emu

BAJT – to 8 bitów, podstawowych jednostek informacji.

BAJTEK – to popularne pismo, poświęcone temu wszystkiemu, co z przekształcaniem informacji się wiąże. Przede wszystkim chcemy być pomocni tym, którzy już mają lub chcą mieć komputery osobiste” – tak rozpocząłem artykuł wstępny do pierwszego numeru BAJTKA, który w końcu września ub.r. ukazał się w kioskach “Ruchu”. Nasz “maluch” miał nakład 50 tys. egzemplarzy, co, jak się natychmiast okazało, nie zaspokoiło potrzeb Czytelników. W ciągu pierwszych 10 dni po wyjściu BAJTKA na świat przyszło ponad 1,5 tysiąca listów z prośbami o pomoc w zdobyciu naszego dodatku i z propozycjami tematów do następnych numerów. To ostatecznie przekonało wszystkich naszych sojuszników, że BAJTEK to jest to!

BAJTEK jest miesięcznym dodatkiem do “Sztandaru Młodych”. Kształtowanie postaw innowacyjnych, zwalczanie wszelkich przeszkód uniemożliwiających pełny udział młodego pokolenia w światowej “grze o jutro”, popieranie talentów, promowanie wszelkich nowych form działania sprzyjających przyspieszeniu rozwoju kraju – te wszystkie tradycyjne już dla Młodzieżowej Akademii Umiejętności kierunki działania będą w nim obecne.

Wydawanie BAJTKA podjęto trochę “na wariata” wychodząc z założenia, że pismo takie jest na obecnym etapie rozwoju informatyki w naszym kraju absolutnie niezbędne i w związku z tym każdy dzień zwłoki jest dniem bezpowrotnie straconym. BAJTEK powitał, gdyż powstać musiał. Społecznym wysiłkiem grupki osób, kosztem czasu wolnego, nie oglądając się na angaże, biurka i etaty powstała najpierw koncepcja, a zaraz potem zebrane zostały materiały do pierwszego numeru. Pisaliśmy w nim: „Zdajemy sobie sprawę, że na całym świecie wydawnictwa tego typu są o wiele bardziej efektowne. Kolor, dobry papier, atrakcyjne okładki, wkładki, kasety i dyskietki, jako niezbędne załączniki – to już stało się normą. Mamy nadzieję, że wkrótce i BAJTEK uzyska odpowiednie do roli społecznej, jaką chcemy, żeby spełniał, warunki techniczne”. I oto słowa dotrzymaliśmy. Trzymany przez Was w ręku pierwszy numer “dużego” BAJTKA ukazał się w nakładzie 200 tys. egzemplarzy, czyli czterokrotnie większym niż nakład „malucha”! Jaki papier i jaki kolor mogliśmy zapewnić – widzicie. Naszym zdaniem jest nieźle!

Czym chce być BAJTEK? W tej sprawie nic się nie zmienia: ambicja zespołu redagującego BAJTKA jest – najogólniej mówiąc – zwalczanie analfabetyzmu mikrokomputerowego w Polsce. Chcemy więc, co jest naturalne, trafiać do 12-, 20-lat ków, ale także do wszystkich, którzy postanowili przełamać w sobie lęk przed komputerem. Oczywiście – znajdą u nas coś ciekawego dla siebie również osoby bardziej zaawansowane w programowaniu i obsłudze komputerów. Ale przede wszystkim uczyć będziemy elementarza, przynajmniej na razie.

BAJTEK powstał w sposób nietypowy, jest nietypowy i będzie nietypowy. Chcemy abyście sami, nasi drodzy Czytelnicy, redagowali BAJTKA! Zachęcamy Was gorąco do tego! Nie stawiamy żadnych wymogów typu statusu akademickiego, czy też limitu wieku. Uważamy – przekonaliśmy się zresztą, wielokrotnie o tym – że ciekawe pomysły może mieć zarówno 14-latek, jak i członek Polskiej Akademii Nauk. Ważna jest oryginalność myślenia i chęć przekazania swych doświadczeń innym.

Odebraliśmy już kilka telefonów z pytaniami: Czy można nadać dziecku imię Bajtek? Redakcja nie ma nic przeciwko temu! Postanowiliśmy nawet posiadaczom tego imienia zafundować prenumeratę naszego dodatku. Minister Członek Rady Ministrów ds. Młodzieży Aleksander Kwaśniewski (lat 31), obiecał nawet pierwszemu Bajtkowi ufundować jako wyprawkę porządny komputer osobisty. Czekamy na zgłoszenia uwiarygodnione zaświadczeniem z urzędu stanu cywilnego!

Oczywiście, czekamy również na listy o “dużym” BAJTKU i na Wasze propozycje do następnych numerów. Krytykujecie nas! Zdajemy sobie bowiem sprawę z braków i ułomności w naszej pracy. Najważniejsze jednak, uważamy, że po wrześniowym starcie próbnym BAJTEK wystartował wreszcie na ostro. W powszechnej edukacji informatycznej zaczęłiśmy wreszcie odrabiać w Polsce stracony czas.

Waldemar Siwiński

0