Wygrzebane z otchłani internetu numery Bajtka z 1994. Co prawda, jakość grafiki jest miejscami koszmarna (mam wrażenie, że ktoś przekonwertował do PDF pliku DJVU), ale... to prawie współczesny skład, więc OCR przeczytał w miarę poprawnie kontent i na siłę można z niego czytać tekst (poprawny, a nie sieczkę). Warto więc zerknąć na te 2 ostatnie lata istnienia tego tytułu.
Pobierz wersję źródłową
Poniżej znajduje się wersja źródłowa dokumentu, który został przetworzony na wersję elektroniczną - te pliki stanowiły najczęściej wyjście do dalszej pracy nad zamieszczonym reduksem
Pliki publiczne
Poniżej znajduje się publiczna wersja poprawionego magazynu. Nie wymaga ona żadnych dodatkowych działań.