No i w końcu jest - kolejny zreduksowany numer Batjka z roku Anno Domini 1987, w środku bez większych niespodzianek, no może oprócz sporego odbica się działu ATARI - począwszy od kobyły W. Zientary "Symulator 6502", pozwalający na śledzenie wykonywanego kodu, aż do krótkiej recenzji Star Raider II lub jak to woli The Last Starfigter na Atari - gry, która koło Rescues of Faractalus, Eidolon czy pierwszej części Star Raider należy do świętych gier na ten mikrokomputer, CPC jak zwykle brylował artykułami, plus listingiem prościutkiej gry węże, a w dziale Commodore można było wklepać listing słownika językowego.
Na domiar złego, jest to pierwszy numer, w którum gremialnie skupiono się nad rozwiązaniem problemu przepisywaniu listingów - i kod w dziale ATARI, i w Commodore został wzbogacony o sumy kontrolne pozwalające na szybkie wyłapywanie błędów (oczywiście w dłuższych programach). Pomysł, pomysłem jednak z wykonaniem było różnie - najbardziej frustrująco przebiegło to w wypadku Słownika dowolnego języka na C64, gdzie mechanizm został dodany na samym końcu i źle wyliczał sumę kontrolną - pewnie nie jeden adept stukania w klawiaturę poddał się po pierwszej weryfikacji przepisanych cyferek.
W dziale Atari problemem okazało się ograniczenie techniczne druku - prawdopodobnie kod umieszczany w składzie był odbijany na płycie z oryginalnych listingów dołączonych do artykułów, niestety czasami kończyło się to źle i tak w Polskich literach źle dobita jedna cyferka (porównywałem z trzema różnymi numerami, wszędzie pojawiał się ten problem),

Powyższe problemy stały się głównym problem czasu jaki musiałem poświęcić na ten reduks - non stop pojawiały się błędy, które wymykały się mojej wiedzy nt. danej platformy i dopiero nte podejście pozwoliło wyłapać, co grubsze byki wynikające jak to nie z samego listingu, to z błedów powstałych w procesie OCR. Żeby było jeszcze zabawniej, publikujący kod postanowił w wypadku Atari maksymalnie wykorzystać długość linii we wpisywanych programach - należało użyć magicznego POKE 82 aby można było wpisać całość informacji z danej linii kodu - kto tego nie zrobił słyszał magiczne "bzzzz", jakim Atari informowało o końcu dopuszczalnej długości linii, mając jeszcze parę znaków do wpisania;).
Na rozkładówce umieszczono grę, którą nie wiem czemu skrzętnie pomija się we wszystkich możliwych opracowaniach o grach pozwalających na kształtowanie postaci, na początku przygód naszego więźnia możemu w końcu przydzielić punkty siły, odwagi i inteligencji, prawie jak we współczesnych produkcjach. Co prawda nie zauważyłem aby miało to jakiekolwiek przeniesienie na samą akcję gry:)
Na stronie 23 w artykule "Maszyna do wszystkiego" pojawiła się grafika, którą na pewno rozpozna każdy adept DTP zaczynający swoją przygodę na PC w latach osiemdziesiątych - jest to clipart z programu Rank Xerox Ventura, chyba najlepszego programu do składu z tamtego okresu i co zabawne dzielnie on służył jeszcze w latach 90 do składu książkowego. Oparty na GEM'ie (Winzgrozę jeszcze nikt wtedy poważnie nie traktował a GEM, znany np. z ATARI ST świetnie radził sobie na PC AT), pozwalał na skład całkowicie w środowisku graficznym, dodatkowo specyfika programu doskonale radziła sobie z pojęciami, które w dzisiejszych czasach są skrzętnie omijane nawet przez czołowe programu do składu.
I na deser pozostaje artykuł red. Siwińskiego o termojądrowym obwarzanku, mającym rosjanom pozwolić na zimną fuzję termojądrową - wszyscy byli święcie przekonani, że problem zostanie rozwiązany w ciągu paru lat, a my będziemy się cieszyć nieskończoną ilością taniej energii. Nikt więc nie podważał, że taki reaktor rosjanie są w stanie zbudować (skoro minęło pół roku od awarii w Czarnobyli, nic już człowieka nie dziwiło;P), cóż... gdyby zapewne nie ci cholerni amerykanie w końcu by się to udało;)
Poniżej trochę zestawienia tego, co jest a co było... nie ma tu jakiś wybitnych skoków jakościowych - powoli zmierzamy do momentu gdzie dało się bez zbędnych problemów czytać i konsumować szatę Bajtka - druk szedł do przodu;)

Pobierz wersję oryginalną tego reduksu
Poniżej znajduje się wersja źródłowa dokumentu, który został przetworzony na wersję elektroniczną - te pliki stanowiły najczęściej wyjście do dalszej pracy nad zamieszczonym reduksem. Jakoż, że ostatnio można odczuć zauważalne problemy z serwerem pigwa, na którym leżały dokładne skany magazynów, postanowiłem również umieszczać połączone w jeden PDF obrazy stron, jakie tam się znajdowały - z ciut mniejszą jakością niż luźne jpgi, jednak na tyle dobrą aby ocenić na ile udał się ten reduks;)
Pobierz publiczną edycję tego reduksu
Poniżej znajduje się publiczna wersja poprawionego magazynu, jeśli nie ma jeszcze poniżej żadnych plików, wróć tu za jakiś czas.