W związku z prośbą zarządzającego serwisem TheCompany usunąłem wszystkie zasoby związane z jego projektem. W sumie zrobiłem to z pewną dozą samospełnienia, gdyż sam osobiście miałem z tym tematem lekkie rozdwojenie jaźni.
Z jednej strony to całkiem dobry pomysł - coś na co wpadł w wersji komercyjnej np. GoG (w końcu stare gry na PC to obraz dyskietek + DosBox) sprawdza się naprawdę miło bez mozolnej konfiguracji emulatora PC na PC lub właśnie Amigi na PC. Z drugiej strony TheCompany korzysta ze zmodyfikowanej wersji WinUAE, dokładnie olewając podstawowe zasady otwartych projektów, które mówi, że jeśli coś modyfikujesz to fajnie ale podziel się źródłem modyfikacji. Jest jeszcze przynajmniej jedna sprawa GoG w ten sposób udostępnia oprogramowanie, za które płaci właścicielom praw, zapewne i DosBox coś na tym zyskuje.
Od paru lat TheCompany wprowadzał co raz większe ograniczenia z dostępnością do swoich nowych edycji, aby ostatnio praktycznie całkowicie zaniechać wersji, które nie były związane z jakąś formą opłaty... Cóż, to też jest dla mnie całkowicie zrozumiałe - jednym z podstawowych dodatków do exeków jest np. wykup cerfyfikacji dla aplikacji (codesignin), które kosztuje, do tego dochodzi kwesta utrzymania hostingu i hektolitry czasu jakie czasami trzeba poświęcić, w zamian nie otrzymując praktycznie nic, a wszelkie pomysły z datkami są mało skuteczne.
Z drugiej strony stworzenie i publikowanie oprogramowania, które korzysta z cudzego oprogramowania i żądać, za to pieniędzy.... Nawet dla tak starego pirata jak ja, jest to trochę nie na miejscu:)
Powtarzam, cieszę się, że mogłem pozbyć się tego "balastu" dla mojej głowy;) Tak jak nie zachorowałem na AmigęMini, a SonyClassic kurzy się na półce, tam samo bardzo rzadko, a w zasadzie wcale nie korzystałem z exeków (no może oprócz... Warhead, na którym osobiście mi zależało:P).
TheCompany trafia u mnie na półkę projektów stricte komercyjnych - tego typu rozwiązania muszą mnie cholernie urzec, aby bez przelewu za reklamę, mógłbym o nich napisać;)