I znów fani gumiakowców w swoje ręce dostają kolejną zręcznościówkę - Byte Me, w której podobnie jak w Tapperze sprzed wielu laty będziemy musieli obsłużyć gości wirtualnej knajpy. Jeśli kiedyś dbaliśmy o to, aby wszyscy klienci wypili swój kufel piwa, tak tutaj musimy ich nakarmić - a nie jest to prosta sprawa, gdyż kanapki i hamburgery, obdarzone życiem po życiu, dopóki ich nie ubijemy, są dość agresywne i spotkanie z nimi kończy się rychłą śmiercią naszego avatara.
Dzięki Bogu, sterujemy robotem zaopatrzonym w działko wystrzeliwujące raz parówki (ogłuszają sandwicze i niszczą hamburgery), a raz plastry wołowiny, które wywierają dokładnie odwrotny skutek na latającej garmażerii.
Ogłuszony produkt opada na taśmę, a nam pozostaję zdecydować, w którą stronę ma zostać dostarczony (przełączniki są u góry ekranu), należy pamiętać, że nagła purpura u klienta jest raczej oznaką irytacji, niż zadowolenia - stąd tych klientów obsługujemy poza kolejnością.
Plus za absurdalny humor, miło jest postrzelać parówkami do agresywnych kanapek:)