!

Consoleo lub coś z innej beczki...

[0] @ środa, 20 Października 2010 02:15CET

Consoleo lub coś z innej beczki...

Nie samymi emulatorami człowiek żyję, ba... czasami zdarza mu się pograć nawet we współczesne tytuły, jednak po dość krótkiej przygodzie z Falloutem III, Crysisem i Mass Effectami w zasadzie odkryłem, że nie widzę tam nic ciekawego - im więcej pieniędzy wpompowano w promocję danego tytuły, tym gorzej. Chrapkę miałem i na "Starcrafta", jednak zaporowa cena (podziękujmy pięknie koreańczykom) i szybkie recenzje ludzie, którzy zjedli na tym tytule zęby dość szybko pozbawiła mnie apetytu - kupię na Allegro, gdy jego cena spadnie do poziomu serii "Classics", a spadnie szybko. Z konsolami jest jeszcze gorzej, praktycznie gdyby nie wizyty w sklepach, wypady na YouTube i znajomy z PS3, plus emulatory mógłbym temat newgenów przemilczeć, mógłbym jednak lubie wiedzieć, co jest grane i co obecnie dzieje się w konsolowym światku.

Może dlatego z przyjemnością tu wrzucę informację o pierwszym numerze "Consoleo", nowy internetowy magazyn dla fanów konsol, z aspiracjami bycia pierwszym periodykiem wypełnionym treścią a nie tylko screenshotami z najnowszych tytułów - to bardzo chwalebny pomysł i prawie chłopakom się udało. Już sam layout magazynu bardziej przypomina publicystykę, niż to, do czego przyzwyczaiły nas współczesne magazyny - mniej grafiki, więcej treści - obszerne artykuły, wypełnione danymi (całkiem niezłe opracowanie kosztów produkcji gry we współczesnych realiach) i całość pisane bez większego fangejmowskiego zadęcia. Czyta się to naprawdę przyjemnie. Taka dyskrętna próba dorównaniu "Polygamii" w postaci periodyku. Zdarzyło się w pierwszym numerze parę wpadek, które zapewne zirytują tylko "emerytowanych" Nerdów, takich jak ja, bo młodsza część połknie piekielnie "smarkate" stwierdzenia, jednak nie rzutują na treść, dalej jest co poczytać z ciekawością. A wpadki? Proszę bardzo w artykule o seksie w grach komputerowych, znajduje się krótka wzmianka o "Custer’s Revenge" - "...Gwałt, dziwaczny tytuł [???], obrzydliwa grafika – o grze pamięta się do dziś, czego dowodem jest Angry Video Game Nerd..."  - a jakąż do "świętego wuja" miała wyglądać grafika na konstrukcji z 1977 roku? Zważywszy, że jest parę innych tytułów, przy których CR jest dziełem sztuki, to prosty przykład na udowodnianie swojej ignorancji i młodego wieku).

Gorzej ze składem, jest ok... jest miło, lekko przyjemnie, osoba, która zamarzy sobie wydrukowanie magazynu nie zbankrutuje na tonery, jednak czytanie tego na ekranie miejscami może doprowadzić do szewskiej pasji - artykuły przełamywane w różnoraki sposób, dzielenie treści zdjęciem, oblewanie, które zmusza człowieka do poszukiwania kontynuacji artykułu, parę miejsc, gdzie fontem bazowym na siłę chyba próbowano zapełnić kolumnę, wiszące spójniki (tak, czepiam się, bo prawie nikt już nie pamięta o podstawowej zasadzie składu). Wpadki z działówkami, ot... zwykłe niedociągnięcia:) Są też fajne typograficzne pierdółki, które bardzo mi się podobają, to tak in plus, po tym kuble zimnej wody:)

Magazyn ma komercyjne ciągoty, w numerze naliczyć można na tyle dużo reklam, że można podejrzewać, że na działanie "Consoleo" znajdą się też dodatkowe fundusze. Z jednej strony to plus, z drugiej perspektywa, że kiedyś magazyn będzie musiał podporządkować się prawidłom rynku - "pisać grzecznie i na temat". Być może to czcze obawy, zobaczymy już w listopadzie, kiedy jak obiecuje redakcja, ukaże się numer drugi.

Czy polecam? Oczywiście, to chyba pierwsza taka próba na polskim rynku, gdzie z trudem znajdziemy coś dla poważniejszego gracza.

wstecz20/10/2010 02:15
Do ściągnięcia
Komentarze
... bez komentarza
Ostatnio dodane pliki
Newsy Linkownia Emulatory na PC Wideoteka Screenshoty Bajtek Reduks Ready.Run

© Try2emu 1999 - 2024 | Krzysztof 'Faust' Karkosza Kontakt Polityka Prywatności OWU