Jakimś cudem kitajec wygrzebuje skąś najnowsze kompilację FBAS - zapewne z zakamarków jakiś chińskich serwerów - i jak to zwykle bywa na ECR linki do źródła są dyskretnie pominięte albo mówiąc bardzo wprost - ECR na chama zawsze kasuje jakiekolwiek informacje w archiwach i w wątkach o nieoficjalnych źródłach programu [strona domowa projektu tak, ale kto skompilował, gdzie upubliczniono nie;).
Data wersji pochodzi z pliku, co jest napewno bardziej prawodpodobną datą kompilacji niż najczęściej podawana przez serwisy informacyjne data, kiedy pojawia się info na ich łamach:)
Tym razem jest to wersja, która nie wymaga ingerencji w język - prosta angielska sprawa.